W notce pt.” Tajemnica "Siewiernego": dwa Jaki, szachujący Ił”:
@XL4.PL napisał:
(…)KPRM otrzymała z Kancelarii Prezydenta trzy dokumenty. Pierwszy mówił o locie „Tupolewa” bez podania godzin startów i lądowań, drugi przekazywał godziny startu „Tupolewa” i informacje o wykorzystaniu jednego lub dwóch samolotów JAK-40, a trzeci zmieniał wcześniej przekazane godziny startów samolotów(…)
http://xl4.pl.salon24.pl/708399,tajemnica-siewiernego-dwa-jaki-szachujacy-il
"Awaria" Jak- 40 nr 47, z którego musieli się przesiąść dziennikarze do Jak-40 nr 044(rezerwowego dla lotu TU154M nr 101 o statusie HEAD) była zabiegiem „scenarzystów”, mającym zablokować plany użycia Jak-40 nr 044 do transportu części Delegacji Oficjalnej np. generalicji z gen Błasikiem na czele)
Gdyby było tak jak zaplanowano, to generalicja poleciałaby Jak-40 nr 044 a dziennikarze TU154M nr 101 razem z Prezydentem.
Pierwotny plan "scenarzystów" był taki:
6:30 - start TU154M nr 101
8:00 - "maszyna dociera nad Smoleńsk"(6:30 + 1:30 = 8:00)
8:00 - 8:40 maszyna krąży nad Siewiernym, podchodząc "cztery razy do lądowania", by przy "czwartym" razie, ulec katastrofie około 8:40(nie o 8:41 a właśnie o 8:40)
Godzinę katastrofy jako 8:40 podano na nocnej naradzie prokuratorów polskich i rosyjskich w Smoleńsku 10/11 kwietnia 2010 r.(przyjmowano ją cały czas jako godzinę docelową)
Źródło:
http://orka.sejm.gov.pl/ZespolSmolenskMedia.nsf/EventsByLink/MJAI-97K9TJ/$File/Ksiazka_Raport_Smolenski_wyd2.pdf
W tym samym czasie trwało posiedzenie sztabu kryzysowego rządu FR pod przewodnictwem W.Putina, podczas którego S.Szojgu podał czas „zniknięcia z radarów” TU154M nr 101 jako 10:50 c.m. w Smoleńsku(8:50 c.m. polskiego).
S. Szojgu (minister ds. sytuacji nadzwyczajnych FR):
(…)Szanowny Włodziemierzu Włodziemierzowiczu, o godzinie 10:50 (8:50- dop. mój) dnia dzisiejszego, na lotnisku Smoleńsk Siewiernyj, przy podchodzeniu do lądowania zniknął z radarów samolot TU-154M lecący na trasie Warszawa-Smoleńsk. (…)
Ta zmiana, to była odpowiedź "scenarzystów" zamachu, na trzeci dokument KP czyli na zmianę czasu startu TU154M nr 101, z 6:30 na godzinę 7:00.
Odpowiedź ministra obrony narodowej - z upoważnienia prezesa Rady Ministrów -
na zapytanie nr 9562
w sprawie godziny, o której w dniu 10 kwietnia 2010 r. nastąpił wylot rządowego samolotu TU-154M z lotniska Okęcie
Szanowny Panie Marszałku! Odpowiadając, z upoważnienia prezesa Rady Ministrów, na zapytanie pani poseł Jolanty Szczypińskiej w sprawie godziny, o której w dniu 10 kwietnia 2010 r. nastąpił wylot rządowego samolotu TU-154M z lotniska Okęcie (SPS-024-9562/11), uprzejmie proszę o przyjęcie następujących wyjaśnień.
Wylot samolotu rządowego Tu-154M w dniu 10 kwietnia 2010 r. do Smoleńska został zaplanowany na podstawie pisma w sprawie zabezpieczenia przelotu samolotem specjalnym oficjalnej delegacji prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej i osób towarzyszących na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, przesłanego przez Kancelarię Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej do szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w dniu 9 marca 2010 r. (nr ZOOP-350-8-4-10). Planowane czasy startu były następujące:
- Warszawa (start godz. 6.30 LT) - Smoleńsk,
- Smoleńsk (start godz. 16.00 LT) - Warszawa.
Zgodnie z kolejnym pismem Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 30 marca 2010 r. (nr ZOOP-350-8-13-10) dokonano korekty godzin wylotu samolotu:
- Warszawa (start godz. 7.00 LT) - Smoleńsk,
- Smoleńsk (start godz. 18.00 LT) - Warszawa.
Faktycznie start samolotu z lotniska Warszawa-Okęcie do Smoleńska nastąpił o godz. 7.21 czasu lokalnego.
Godzina wylotu samolotu rządowego Tu-154M w dniu 10 kwietnia 2010 r. została ustalona na podstawie informacji przekazanej przez koordynatora ruchu lotniczego (pełniącego dyżur na wieży kontroli lotów lotniska im. Chopina w Warszawie) do planisty informatora ruchu lotniczego w Biurze Odpraw Załóg 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego. Informacja powyższa została zapisana w dzienniku przelotów i w systemie informatycznym BLUSZCZ.
Przedstawiając powyższe wyjaśnienia, pozostaję w przekonaniu, że uzna je Pan Marszałek za wystarczające.
Z wyrazami szacunku i poważania
Minister
Bogdan Klich Warszawa, dnia 19 maja 2011 r.
http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/0259692B
i rzeczywistą zmianę godziny wylotu TU154M nr 101 z 7:00 na 7:20(przybliżony czas, który funkcjonował po 10 kwietnia w świadomości zorientowanych, np. A.Macierewicza, który w tekście pt. „Droga do Smoleńska” opublikowanym na Salonie 24 dnia 9 maja 2010 roku pisał:
(…)Lech Kaczyński wraz z elitą niepodległościową znalazł się w wirze wielkiej rosyjskiej operacji odzyskiwania wpływów na obszarze dawnego imperium i to w uzgodnieniu z Niemcami oraz za zgodą rządu Donalda Tuska. Była to w istocie gigantyczna pułapka, która zatrzasnęła się wraz ze startem Tu-154 10 kwietnia o godzinie 7.20 czasu warszawskiego(…)
http://autorzygazetypolskiej.salon24.pl/179901,droga-do-smolenska
7:20 + 1:30 = 8:50
Skąd zatem wzięło się ogłoszenie „katastrofy” jako 8:56?
Była to szybka reakcja komputerów „reżyserów” wydarzeń, na utrzymanie założonej w pierwotnym scenariuszu „docelowej” godziny „katastrofy” jako 8:40, po:
- przyjęciu „docelowego” przesunięcia czasu startu TU154M nr 101 o 6 minut(z 7:20 na 7:26)
Do godziny wg S.Szojgu jako 8:50, dodano 6 minut z przesunięcia czasu startu samolotu.
8:50 + 0:06 = 8:56
Opinia publiczna dowiedziała się o tym, że 8:56 nie była godziną „katastrofy” od D.Tuska 28.04.2010 roku(po żmudnym dociekaniu tego przez „radzieckich” uczonych z MAK-u):
(…)Przerwanie pracy niektórych urządzeń wskazuje na 8:41 jako godzinę katastrofy prezydenckiego samolotu - powiedział Donald Tusk podczas konferencji prasowej dotyczącej działań państwa po katastrofie prezydenckiego samolotu.(…)
http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/202883,Tusk-841-moze-byc-godzina-katastrofy
a „prawdziwy” czas startu TU154M nr 101 podał MAK w swym Wstępnym Raporcie ogłoszonym 20 maja 2010 roku jako 7:27(czyli po sprecyzowaniu rzeczywistego czasu startu jako 7:21 i przesunięciu go o te zakładane 6 minut we wcześniejszych kalkulacjach.