35stan 35stan
1686
BLOG

CVR-3; godzina 08:06 UTC+2 „Zniża. Czyżby też do Katynia leciał?”

35stan 35stan Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 52

Z Raportu KBWLLP :

 

2.10. Przebieg lotu

2.10.1. Opis przebiegu lotu samolotu Tu-154M nr 101 od uruchomienia silników do

zderzenia z ziemią122

 

 

(…)Załoga samolotu rozpoczęła start o godz. 5:26:37. Silniki osiągnęły parametry startowe

o godz. 5:26:53, przy prędkości samolotu równej 65 km/h. O godz. 5:27:13przy prędkości

samolotu 250 km/h zainicjowany został ruch sterownicą, w wyniku którego po 4 s(5:27:17)

samolot oderwał się od drogi startowej przy prędkości 277 km/h.(…)

 

(…) Poziom lotu FL330 samolot osiągnął o godz. 5:42:16.(…)

 

Z przywołanych fragmentów Raportu KBWLLP  spróbujmy obliczyć czas wznoszenia TU154M nr 101 od poziomu płyty drogi startowej do poziomu przelotowego FL330 czyli 10000 m nad poziomem morza. Odejmując wysokość nad poziomem morza drogi startowej na Okęciu czyli 110 m, otrzymujemy wartość pionowego dystansu, jaki musiał pokonać samolot:

10000 – 110 = 9890 m

Obliczmy teraz czas wznoszenia wg danych z Raportu KBWLLP przywołanych powyżej:

 

5:42:16 – 5:27:17 = 0:14:59  czyli  899 s

 

Obliczamy średnią prędkość wznoszenia wg danych z Raportu KBWLLP:

 

9890/899 = 11.00 m/s

 

Spróbujmy teraz dokonać oceny tej wartości prędkości wznoszenia pod kątem technicznym i pod katem komfortu pasażerów, mając na uwadze, ze ten analizowany lot był lotem o statusie HEAD, a także porównując tę wartość do praktyki stosowanej w 36SPLT.

 

W lotnictwie pasażerskim przyjmuje się prędkość wznoszenia 305-610 m/minutę, a w praktyce bardzo często używa wartości oscylującej wokół średniej z tego min. i max. czyli oscylującej wokół : (305 + 610)/2 = 457.5 m/min. = 7.625 m/s

 

Policzmy czas potrzebny na osiągnięcie poziomu FL330, przy tej średniej prędkości wznoszenia:

9890/7.625 = 1297 s = 21.6 min.

 

Jak wiadomo interesującym się sprawą katastrofy smoleńskiej, pierwotnie zakładano, ze dowódcą załogi samolotu TU154M nr 101 w dniu 10.04.2010 roku będzie płk. B.Stroiński, który przygotowując się do tego lotu, opracował jego plan, w którym zakładał osiągnięcie punktu  RUDKA(na granicy obszaru powietrznego RP i Białorusi), po 22 minutach lotu.

W Raporcie KBWLLP podano:

(…)O godz. 5:44:50kontroler obszaru polecił załodze zmianę częstotliwości i nawiązanie

łączności z MIŃSK CONTROL na częstotliwości 133,550 MHz. Nawigator potwierdził

otrzymane polecenie.(…)

z czego wynika, że samolot w dniu 10.04.2010 roku osiągnął punkt RUDKA po około:

5:44:50 – 5:27:16 = 0:17:34

czyli w czasie krótszym od zakładanego przez płk. Stroińskiego o około 4 i pół minuty.

 

Rozpatrzmy jeszcze sprawę pod kątem technicznym związanym ze zmianami ciśnienia wewnętrznego w kabinie pasażerskiej wraz ze zmianą wysokości do przelotowej, tu do FL330.

Ciśnienie przelotowe w kabinie pasażerskiej odpowiada ciśnieniu atmosferycznemu na wysokości 2400 m czyli około 8000 ft. Zakłada się, że zmiana ciśnienia w kabinie wraz ze zmianą wysokości wynosi około 300- 400-500 ft/min, czyli ciśnienie przelotowe w kabinie osiąga się po około 16-20 a nawet dla wysokiego komfortu po 26 minutach.

Szybkie zmiany ciśnienia w kabinie są powodem złego samopoczucia pasażerów a nawet u bardziej wrażliwych są związane z bólem, (np. A346 - wznoszenie trwa wyjątkowo długo  i pozwala na wejście na poziom FL310 w ok. 25-30min) i dlatego w liniach lotniczych szanujących komfort pasażerów, te zmiany zachodzą wolniej.

W Raporcie KBWLLP podano osiągnięcie wysokości przelotowej po około 15 minutach od startu, czyli w czasie krótszym od minimalnego czasu, potrzebnego na zmianę ciśnienia w kabinie.

Wiązałoby się to z problemem bezpieczeństwa i komfortu pasażerów, a musimy pamiętać, że to był lot o statusie HEAD i ze starszymi, schorowanymi pasażerami na pokładzie.

Założenia z planu lotu płk. Stroińskiego spełniały wszystkie warunki bezpieczeństwa i komfortu pasażerów, natomiast dane z Raportu KBWLLP nie spełniają.

Zwolennicy Raportu KBWLLP powiedzieliby, że lot był opóźniony, więc piloci chcieli nadrobić stratę( i do tego naciski) i dlatego wyciskali z maszyny wyższe osiągi niż inni piloci Podczas  normalnego lotu.

Z wielu powodów nie można  przyjąć takiej argumentacji, a jednym z nich jest to, że czas lotu podany w Raporcie MAK i KBWLLP jest  podejrzanie długi w porównaniu do czasu z planu płk. Stroińskiego, z uwzględnieniem dzielących ich różnic:

 

- plan lotu płk. Stroińskiego zakładał lot na pułapie FL270,  a lot TU154M nr 101 z Raportu KBWLLP podaje pułap FL330. co w konsekwencji daje krótszy czas lotu o około 3 minuty.

Taką symulację lotu z 10.04.2010 roku wykonał Michał  Makowiecki z firmy FDS OPS opracowującej plany lotów.

Makowiecki założył tak jak płk. Stroiński w swym planie, czyli podejście zachodnie z kierunku 79, ale pułap FL330 jaki podał MAK.  Czas lotu wyniósł 62 minuty.

Raport MAK i KBWLLP podali podejście wschodnie z kierunku 259, więc do czasu podanego przez Makowieckiego z firmy FDS OPS trzeba dodać 8 minut na wykonanie niepełnego kręgu i wychodzi prawidłowy czas: 1:02 + 0:08 = 1:10

Czyli taki czas, jaki podano w planie na dzień 7.04.2010 roku na lot Tuska do Smoleńska.

(lecący z Tuskiem Lilienthal w swej relacji podał czas lotu jako dokładnie 1h 10 minut: start 9:50 lądowanie 11:00)

 

Przechodząc do kwestii tytułowej, czyli zapisu z  „CVR-3; godzina 08:06 UTC+2 „Zniża. Czyżby też do Katynia leciał?”należy zapytać o czym traktuje ta kwestia w wypowiedzi członka załogi TU154M nr 101.

Wg oficjalnych Raportów MAK-u i KBWLLP wypowiadana jest ona  o godzinie 8:06UTC+2.

W tym czasie wg raportów samolot znajdował się na pułapie przelotowym FL330, leciał z prędkością IAS równą 554 km/h , czyli około 917.5 km/h względem ziemi do godziny 8:10, kiedy wg raportu zaczął zniżanie, czyli pokonał dystans około 61 km

Punkt ASKIL osiągnął wg Raportu KBWLLP o 8:22:11 i przez czas od 8:10 – 8:22:11 leciał ze średnią prędkością IAS około 535 km/h i względem ziemi około 655 km/h .

Pokonał w tym czasie dystans około 133 km.

O godzinie 8:06 samolot był oddalony od ASKIL po stronie białoruskiej na około 194 km.

 

Skąd załoga TU154M nr 101, będąc prawie 200 km od ASKIL i na pułapie przelotowym 10000 m, mogłaby  widzieć inny samolot zniżający się i  do tego snuć przypuszczenia typu: „Czyżby też do Katynia leciał?”

Nasuwa się podejrzenie, że ta obserwacja załogi i kwestia przez jednego z członków załogi wypowiedziana, musiała mieć miejsce w fazie zniżania samolotu TU154M nr 101, czyli po godzinie 8:10(początek zniżania samolotu wg raportów MAK i KBWLLP).

Piloci zapewne orientowali się, że na tej trasie co oni i w tym miejscu co oni, zniżanie może oznaczać kurs na Smoleńsk i stąd skojarzenie z Katyniem.

 

Spróbujmy teraz skorygować trajektorię samolotu zamieszczoną w Raporcie MAK i KBWLLP w oparciu o inne dane:

 

- czas startu TU154M nr 101 jako 7:21 wg  informacj podanej w Sejmie w odpowiedzi na interpelację poselską Pani posłanki J.Szczypińskiej

- czas lotu z Okęcia do punktu ASKIL z planu lotu płk. Stroińskiego, pomniejszony o 3 minuty z uwagi na wyższy pułap lotu, czyli 55 minut

 

Czas pojawienia się TU154M nr 101 na punkcie ASKIL wyniesie:

7:21 + 0:55 = 8:16 UTC+2

 

Obliczmy teraz czas początku zniżania TU154M nr 101(dla nowych danych), przy założeniu tego samego czasu zniżania z wysokości barometrycznej przelotowej równej 10000 m do 3706 w punkcie ASKIL:

 

8:16 - (8:22:11 – 8:10) = 8:16 – 0:12:11 =  8:03:49

 

Wynika z tego, ze godzina 8:06 przypisana do wypowiedzi członka załogi TU154M nr 101 „Czyżby też do Katynia leciał?” nabiera sensu, gdyż w tym czasie załoga TU154M wykonywała manewr zniżania przed punktem ASKIL i ten inny obserwowany przez nią samolot, też wykonywał taki sam manewr  i mógł lecieć do Smoleńska. Jeśli założyć, że ten drugi samolot, też zmierzał na Siewiernyj z podejściem wschodnim, to powinien pojawić tam po około 15 minutach od przekroczenia ASKIL czyli około :

8:16 + ~0:15 - ~0:17 =~8:31 – 8:33

Ale mógł też lecieć na lotnisko „Smoleńsk Południowy” (Jużnyj) i tak jak podejrzewali niektórzy blogerzy, J.Bahr mógł wcześniej tam się udać.

Czyżby był to polski JAK-40?

Gdyby to był Jak-40, to wylot z Okęcia byłby o godzinie…… 6:50(czas lotu JAK-40 z Okęcia do punktu ASKIL to około 1:25 minut)

 

Zlokalizujmy teraz czas nawiązania połączenia radiowego pomiędzy załogami TU154M nr 101 a Jak-40 nr 044, posiłkując się danymi z zeznań śp. A.Musia i czasem odejścia samolotu IŁ-76 po drugim odejściu, które miało miejsce około 7:39.

Muś zeznał w PW, że nawiązanie połączenia z Tupolewem nastąpiło po 20 minutach

po odejściu  IŁ-76 czyli :

 

 7:39 +~0:20 = ~7:59

A ze stenogramów  wynika, że było to o 8:24:18,  czyli różnica pomiędzy czasem wg śp. Musia a stenogramami  wynosi około 25 minut.

 

Po 3-4 minutach od nawiązania połączenia Jak-a z TU154M(około 8:27-8:28  wg stenogramów)pojawia się w stenogramach kwestia :” Zakończyłem zrzut, zniżanie na wschód”(w języku rosyjskim) czyli byłoby to około 8:02-8:03 czyli w czasie kiedy TU154M nr 101 rozpoczynał zniżanie przed ASKIL i po 3-4 minutach(8:06) zauważył jakiś inny zniżający się samolot w kierunku Smoleńska(na wschód).

W tym samym mniej więcej czasie, w stenogramach(~8:27) znajduje się taki fragment rozmowy załogi Tu154M nr 101:

(drugi pilot pyta): „Słyszałeś?”,  (Protasiuk mówi): „Fajnie. Kto tam jest?”, drugi pilot pyta Protasiuka): „U ciebie też?”

Niestety, ze stenogramów nie dowiadujemy się np. w jakim języku ten „ktoś” rozmawia  i to na tej samej częstotliwości co załoga TU154M nr 101 z Jak-40 nr 044.

35stan
O mnie 35stan

Nie znoszę kłamstwa, obłudy, relatywizmu moralnego i bezczelności w ich prezentacji. Preferuję rozmowę merytoryczną, opartą na faktach i uprawdopodobnionych poszlakach, analizy oparte na kojarzeniu różnych informacji i faktów w logiczny ciąg zdarzeń. Wyznaję pogląd, iż w polityce nie należy liczyć na przyjaźń, tylko na wspólne interesy, które najlepiej gwarantują dobrą współpracę, że partnerowi można zaufać, jeśli ma się możliwość kontroli jego działań.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka