"Afera podsłuchowa wstrząsnęła polską sceną polityczną. Prywatne rozmowy polityków wywołały strzęsienie ziemi i konsekwencje - między innymi dymisję Bartłomieja Sienkiewicza. Od lipca 2013 roku, do czerwca 2014 w w warszawskich restauracjach kelnerzy podsłuchiwali czołowych polskich polityków i przedsiębiorców . Dlaczego to robili? Co ich skłoniło do tego, by zakładać podsłuchy?"
http://www.rmf24.pl/raporty/raport-podsluchy-tasmy-wprost/fakty/news-kelner-z-afery-podsluchowej-w-kontrwywiadzie-rmf-fm,nId,2171095#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Kelner "patriota" wyznaje:
"- Mam takie poczucie takiej dziejowej sprawiedliwości, że ludzie, którzy dopuszczali się tego kupczenia i zawłaszczania państwem, jednak skandalicznych rzeczy i rozmów, ponieśli tego konsekwencje"
Takich ludzi(ideowych) ale nie orientujążcych się kto nimi manipuluje wykorzystują służby specjalne.
Proszę zauważyć, ze podjął się organizowania nagrań, ale nimi nie dysponował i nie wie kto mu to zlecił("Oskarżony o współudział w nielegalnym podsłuchiwaniu osób publicznych nie wie, kto był zleceniodawcą operacji. Poznał Marka Falentę, ale z nim kontakt utrzymywał Łukasz N. W rozmowach na temat biznesmena, nigdy nie padło stwierdzenie, że to on stoi za aferą podsłuchował - wyjaśnił Lassota. - To była rozgrywka polityczna w wykonaniu służb, w której po prostu byliśmy pionkami - przekonuje.")
Widać tu łańcuszek osób prowadzących do służb(Falenta).
Pytanie do jakich służb?
"Śledczy nie znaleźli dowodów, wskazujących na udział polskich i obcych służb specjalnych w aferze taśmowej. O rosyjskim zleceniodawcy wspominał z trybuny sejmowej Donald Tusk, gdy był jeszcze premierem."
"Donald Tusk zwracając się do Sejmu o wotum zaufania podjął próbę przejęcia inicjatywy w kryzysie wywołanym aferą podsłuchową. Wskazał przy tym przywódców spisku mającego obalić jego rząd. I nie są nim żadni kelnerzy.
– Chcę mieć pewność, że będziemy realizowali polskie scenariusze – zaczął premier dodając: – Nie wiem, jakim alfabetem jest pisany ten scenariusz.
Szybko okazało się, że skrypt najprawdopodobniej pisany jest cyrylicą.
– Aktorzy tego przedstawienia to osoby, które działały w dziedzinie połączeń gazowych między Polską a Rosją. W tym tle jest handel węglem zza wschodniej granicy na wielką skalę – mówił Tusk dodając, że "państwo polskie" zajmowało się przed wybuchem afery interesami handlarzy."
http://natemat.pl/107595,tusk-oskarza-rosjan-o-afere-nie-wiem-jakim-alfabetem-jest-pisany-ten-scenariusz
Ta wypowiedź Tuska, sugerująca, że za spiskiem mającym obalić jego rząd(w tym miał rację, bo to był spisek mający na celu obalenie jego rządu) może wskazywać na brak rozeznania, czyli braku kontroli Tuska nad służbami specjalnymi, choć to on formalnie był ich zwierzchnikiem.
W 2009 roku, gdy zaistniała sprawa nielegalnego wykorzystania materiałów ABW(podsłuchów) w sprawie Sumlińskiego, w prywatnej sprawie sądowej przez wiceszefa ABW płk. Mąkę, dziennikarze zapytali Tuska czy odwoła Mąkę ze stanowiska.
Odpowiedź Tuska: "nie było wniosku o odwołanie"(kto zwierzchnikowi Mąki, którym był formalnie Tusk, miał składać wniosek o odwołanie? W sprawie odwołania szefa CBA M.Kamińskiego nie potrzebował żadnego wniosku.
To samo można powiedzieć o następczyni Tuska czyli premier Kopacz, która chciała odwołać szefa CBA Wojtunika. Chodziło o to(nagrania podsłuchów z afery podsłuchowej):
"Jak podał portal „TVN24.pl” chodzi o utajnienie informacji, w jaki sposób Biuro(CBA) zdobyło płytę z 11 nagraniami, oraz same nagrania, które dotąd nie były znane. Wojtunik nie chce podać tych informacji broniąc się, że ujawniłby w ten sposób źródła operacyjne."
I co się stało? Wojtunik powiedział swojej szefowej: "Nie!"
Kto był prawdziwym szefem Wojtunika i na czyje polecenie grał aferą podsłuchową?
O tym kto wydawał polecenia Wojtunikowi nie wiedział Tusk i nie wiedziała Kopacz?
A gdzie był szkolony Wojtunik, przecież nie w Moskwie(skąd to podejrzenie Tuska o cyrylicę?) tylko w Scotland Yard(w 2007 przebywał w Wielkiej Brytanii, odbywał służbę w Scotland Yard)?
A dlaczego z prokuratury wyciekały nagrania? Na to pytanie odpowiedź brzmi: w prokuraturze też pracowano dla tego samego zleceniodawcy , dla którego pracował Wojtunik.
Wskazuje na to biografia("białe plamy" w życiorysie) Serenmeta:
„Seremet sądził w wydziale karnym najpierw sądu rejonowego (szybko awansował na wiceprezesa), a potem w sądzie wojewódzkim. Był wtedy, jak mówią koledzy, wschodzącą gwiazdą tarnowskiej Temidy. Dlatego zaskoczyła ich wiadomość z marca 1991 r., że Andrzej zrzeka się urzędu sędziego, odchodzi. A on po prostu przerwał karierę, by pojechać do USA.
– Zawsze był zafascynowany Stanami, chciał je poznać od środka – mówi Ryszard Kałwa. Za Oceanem Seremet spędził prawie dwa lata, pracował tam fizycznie. – Sędzia, poważny facet, a tu nagle szast prast, wszystko rzuca w kąt i jedzie do Ameryki pracować na czarno – mówi z przyganą prokurator z Krakowa. Sam Seremet nigdy nikomu nie tłumaczył się ze swojej decyzji. Po powrocie pracowicie odbudował to, co sam wcześniej zawalił.”
Jak pisał w liście do premier Kopacz dr Z.Kękuś (http://alexjones.pl/aj/aj-polska/aj-polityka-polska/item/47352-zbigniewa-k%C4%99kusia-list-do-premier-kopacz-w-sprawie-prokuratora-seremeta) podczas pobytu w USA "... Andrzej Seremet przebywając w Stanach Zjednoczonych Ameryki uczestniczył w szkoleniu organizowanym przez służby Izraela”.
W czyim interesie i na czyje zlecenie zorganizowano aferę podsłuchową, która posłużyła do wymiany opcji niemiecko rosyjskiej(PO-PSL) na opcję amerykańsko izraelską(PIS) i to akurat wtedy, gdy skończyła się miłość Obamy z Putinem.
Kto jeszcze pamięta odwrotną zmianę w 2007 roku, kiedy USA sposobiło się do miłości z Rosją(reset)? Wtedy antyrosyjski PIS wymieniono na PO-PSL, a gdy nastąpiło szczytowanie w miłości Obamy do Putina to w 2010 wymieniono antyrosyjskiego Prezydenta Kaczyńskiego na prorosyjskiego Komorowskiego, któremu w 2013 roku Atlantic Council przyznał nagrodę Global Citizen Awards za......"przyciąganie Ukrainy i Rosji do Zachodu"(laudacja Z.Brzezińskiego).
Komentarze