Popatrzcie fani POLszewii, jak was ta POlszewia robiła i dalej robi w konia w sprawie tragedii smoleńskiej.
Informację o tragedii, jako pierwsza w Polsce podała stacja TV Polsat News o godzinie 9:02 czasu w Polsce, czasu pokazywanego na pasku czołówki tej stacji.
Informację tą przekazał korespondent Wiktor Bater, który w dniu 10.04.2010 roku przebywał na cmentarzu w Katyniu razem z korespondentką Agencji Reuters Lidią Kelly, za co został potem uhonorowany nagrodą Grand Press w kategorii „News”.
Przez 3 tygodnie czas tragedii podawały media w Polsce i na świecie jako 8:56 czasu polskiego, 10:56 czasu moskiewskiego i 6:56Z UTC/GMT czasu uniwersalnego(czas słoneczny południka „zero” Z). Taki czas zapisany jest na dokumencie przesłanym przez MAK do UA(producenta TAWS i FMS) w USA, gdzie zwrócono się odczytanie zapisów TAWS, co miało być przeznaczone dla w większości proamerykańskiej opinii publicznej w w Polsce i Polonii w USA, testem na prawdziwość tych zapisów.
Tymczasem w ambasadzie USA w Warszawie, ambasador Feinstein, Lee wysyłał o godzinie 6:44 AM(czasu wschodnioamerykańskiego) mail do Departamentu Stanu w Waszyngtonie, w którym podał czas katastrofy jako:
„Krótko przed 10:00 czasu warszawskiego, samolot rządu polskiego Tu-154 przewożący delegację na czele z polskim prezydentem Lechem Kaczyńskim rozbił się w gęstej mgle na lotnisku w Smoleńsku w Rosji.”
Co takiego stało się z czasem w Polsce i w Rosji, że w ambasadzie USA w Polsce, ten czas różnił się o 1-dną pełną godzinę wyprzedzającą czas podawany na ekranach TV?
Otóż miłośnicy POlszewii i przyjaciele Putina i Anieli, PLszewia zrobiła z was wała, bo w tym dniu media posługiwały się czasem zimowym UTC/GMT+1, który od 28.03.2010 roku powinien już być czasem letnim UTC/GMT+2 i taki czas podał ambasador Feinstein w mail’u do DS. w Waszyngtonie.
Po co POlszewii i Putinowi była potrzebna zmiana czasu lokalnego z zimowego na letni?
Otóż po to, by delegacja z ambasadorem J.Bahrem na czele, która miała oczekiwać
na lotnisku Siewiernyj w Smoleńsku na lądowanie samolotu TU154M nr 101 z Prezydentem i Delegacją na pokładzie, spóźniła się z przybyciem na to lotnisko o……1-dną pełną godzinę, bo program uroczystości rozpisany był wg czasu letniego, a media i telefonia komórkowa podawała czas zimowy.
Po co potrzebna była im(POlszewii i Putinowi) ta pełna oszukana godzina?
Otóż była to więcej niż 1-dna godzina, bo dodatkowy czas zagwarantowali sobie w programie uroczystości, zapisując czas lotu na 1.5 godziny(czas startu z Okęcia jako 7:00 a czas lądowania na Siewiernym jako 8:30) podczas gdy rzeczywisty czas lotu powinien wynieść 62 minuty(wg symulacji wykonanej dla DGP przez FDS OPS-firmę opracowującą plany lotów, dla pułapu FL330 i podejścia zachodniego)
Gdyby start TU154M nr 101 nastąpił zgodnie z planem o godzinie 7:00, to lądowanie nastąpiłoby o godzinie 8:02 i tak podano w Raporcie KBWLLP w pkt. 1.7.6
"1.7.6. Pora dnia, oświetlenie
Wschód słońca w Smoleńsku w dniu wypadku był o godz. 03:02. Wypadek zdarzył się
w porze dziennej, około trzech godzin po wschodzie słońca."
Czyli przeliczając podane dane, wypadek był o: 3:02 + 3:00 +2:00 = 8:02 UTC+2(czasu letniego polskiego)
Tak miało być, ale wylot opóźnił się i przygotowane wcześniej scenariusze trzeba było naprędce zmieniać by podać do opinii publicznej informacje o katastrofie.
Wymyślono naprędce, że podadzą iż samolot przed zdarzeniem się katastrofy, podchodził 4 razy do lądowania co pozwoli podać czas 8:56 jako czas katastrofy.
Czas lotu przyjęto nie 62 minuty, ale 74 minuty czyli o 12 minut dłuższy(plan lotu zakładał podejście zachodnie a planowana katastrofa była na podejściu wschodnim).
Trzy dodatkowe okrążenia po 14 minut dawały 42 minuty i ostatecznie wyszła godzina katastrofy jako:
7:00 + 1:02(62) + 0:12(12) + 3x0:14(42) = 8:56
W reportażu wyemitowanym o 15:34 w dniu 10.04.2010 roku przez TVP opierano się na scenariuszu opisanym wyżej (opis lotu od 0’37” do 1’22” ).
Reporter na początku podaje :
„Godzina 6:40, rządowy Tupolew startuje z wojskowego lotniska Okęcie, na pokładzie polska delegacja, na czele z Parą Prezydencką……..
W dalszej części odnosi się już do końcowego etapu lotu, czyli Smoleńska
„Około 8-mej maszyna dociera nad Smoleńsk, na miejscu mgła. Rosjanie podają, ze wieża kontroli lotów w Smoleńsku, apeluje do polskich pilotów, by ze względu na pogodę zawrócili. Z relacji świadków wynika, że samolot przez dłuższy czas krąży nad lotniskiem. Około dziewiątej piloci podejmują próbę lądowania. Maszyna przechyla się na lewą stronę , samolot uderza skrzydłem w drzewa, później skrzydło wbija się w ziemię , Następuje wybuch, najpierw silnika, później zbiorników paliwa, które są w skrzydłach.”
W zbliżeniu na filmie, pokazano samolot Jak-40, co o profesjonalizmie autorów tego gniota świadczy jak najgorzej.
https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=0uATj8KHWWk
Poniżej podaję scan tej depeszy :
Komentarze