35stan 35stan
2228
BLOG

SMOLEŃSK 2010 – GODZINA BATERA WG RELACJI P.PRUSA Z TVP

35stan 35stan Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 8

Wydarzenia związane z tragedią smoleńską ciągle tkwią w przysłowiowej już  „smoleńskiej mgle”. Jednym ze „składników” tworzących tę „mgłę”, jest problem czasów lokalnych w dniu 10.04.2010 roku w Polsce i w moskiewskiej strefie czasowej, do której należy Obwód i miasto Smoleńsk.

Jak powszechnie wiadomo, pierwszeństwo w przekazaniu opinii publicznej informacji o katastrofie, należy do dziennikarza Polsat News, Pana Wiktora Batera, który za ten wyczyn dostał nagrodę Grand Press 2010 w kategorii „News”:

 

„Kategoria news

Pierwsza korespondencja Wiktora Batera z 10 kwietnia 2010 r., Polsat News - Bater jako pierwszy nadał wiadomość o katastrofie prezydenckiego Tu-154 pod Smoleńskiem.

10 kwietnia rano Bater był w lesie katyńskim. Odebrał telefon od swojego informatora, członka polskiej delegacji czekającej na prezydenta Lecha Kaczyńskiego na lotnisku w Smoleńsku: "Wiktor, prezydent nie przyleci. Samolot się rozbił. Ja nie żartuję. Ja nie żartuję". Bater potwierdził tę informację u funkcjonariusza BOR, którego poznał dzień wcześniej. "Pędząc 200 kilometrów na godzinę w kierunku Smoleńska, nadawałem tę informację telefonicznie" - opowiadał Bater miesięcznikowi "Press". Laureat otrzymał czek na równowartość 1000 euro.”


Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,76842,8823147,Grand_Press_2010__Artur_Domoslawski_Dziennikarzem.html#ixzz3dcjWN4Bu

 

W swej pierwszej relacji z Katynia nadanej około 9:02 na antenie Polsat News,  podał info o „problemach z lądowaniem prezydenckiej maszyny”, a około 9:13 tą drugą, już z „pędzącego samochodu” w drodze z Katynia na Siewiernyj.

W tym samym dniu, w  wieczornym wydaniu „Wydarzeń” na antenie Polsat News, Wiktor Bater podał, że informację o katastrofie otrzymał o godzinie 10:40 czasu lokalnego w Smoleńsku(8:40 w Polsce):

https://www.youtube.com/watch?v=_96X6s2eRvI

 

Później,  gdy MAK podał informację, że katastrofa wydarzyła się o 10:41(Tusk ogłosił ją 28.04.2010 roku):  http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/202883,Tusk-841-moze-byc-godzina-katastrofy

Wiktor Bater zmienił zdanie i poinformował , że informację o katastrofie otrzymał o godzinie 8:45 czasu polskiego:

„Chcieliśmy się trochę ogrzać. Stanęliśmy w kolejce wśród weteranów i rodzin katyńskich. Wszyscy byli w podniosłych nastrojach. Gdy dochodziliśmy do herbatki, zadzwonił mój telefon. Była mniej więcej<b> 8.45</b>. Usłyszałem w słuchawce głos serdecznego przyjaciela – polskiego dyplomaty pracującego kiedyś w Moskwie, a teraz włączonego w delegację MSZ, która oczekiwała prezydenta na lotnisku „Siewiernyj”.

– Nie macie co czekać na prezydenta, prezydent nie przyjedzie. Coś stało się z samolotem – mówił zdenerwowany.

– Co się stało, coś przy lądowaniu? – dopytywałem.

– Nie wiem dokładnie. Biegnę się dowiedzieć. Zdaje się, że samolot się rozbił – odparł i rozłączył się.”

http://www.fakt.pl/Bater-Wiedzialem-pierwszy,artykuly,100785,1.html

W tamtym czasie, na Cmentarzu w Katyniu przebywała obok W.Batera korespondentka agencji Reuters Pani Lidia Kelly, której pierwszą depeszę agencja zamieściła o godzinie 3:28am EDT:

Stocks | Sat Apr 10, 2010 3:28am EDT

Polish president's plane crashes in Russia -official

SMOLENSK, Russia, April 10

  •  
  •  
  •  
  •  
  •  
  •  

A plane carrying Polish president Lech Kaczynski has crashed on approach to Smolensk airport in western Russia, a Polish official at the airport told Reuters on Saturday.

The official said there was no information yet about survivors. (Reporting by Lidia Kelly, writing by Robin Paxton)

http://www.reuters.com/article/2010/04/10/poland-president-crash-idUSLDE63901P20100410

Przeliczając czas EDT(UTC-4) na czas polski letni (UTC+2) otrzymujemy  godzinę depeszy Reuters’a jako 9:28 UTC+2, czyli późniejszą niż relacja W.Batera w Polsat News z godziny 9:02-9:13 czasu z paska stacji Polsat News.

W tym samym czasie na Cmentarzu w Katyniu przebywała ekipa TVP, która przygotowywała się do transmisji uroczystości z udziałem Prezydenta Rzeczpospolitej, Pana Lecha Kaczyńskiego.

Jednym z członków ekipy TVP był  Paweł Prus, który  z okazji drugiej rocznicy tragedii(9.04.2012) opowiada o momencie, kiedy W.Bater dostał wiadomość z Siewiernego o „problemach z lądowaniem prezydenckiej maszyny” – wiadomość, którą przekazał do Polsat

 News, a którą na antenie przekazano o 9:02.

Relacja P.Prusa :

„W pewnym momencie łapie mnie za rękaw Basia Włodarczyk, wówczas korespondentka TVP w Moskwie. Mało kto z polskich dziennikarzy wie o Rosji tyle, co ona, więc przyjechała z nami do Smoleńska, aby nam pomóc w organizacji transmisji. Basia szepcze mi do ucha:

Słuchaj, Wiktor Bater przed chwilą krzyknął coś o samolocie, który miał problemy przy lądowaniu w Smoleńsku i pojechał na lotnisko sprawdzić, co się dzieje. Mówił, że to może być samolot prezydencki– mówi.

Wiadomość wydaje się być tak nieprawdopodobna, że w pierwszej chwili zastanawiamy się dlaczego tak doświadczony reporter jakim jest Bater, w ogóle w nią uwierzył. Z depesz Polskiego Radia wiemy, że prezydencki samolot wylądował w Smoleńsku kilka minut temu. Ktoś inny, mówi, że słyszał od oficerów BOR-u, że kolumna samochodów wioząca prezydenta i gości jest już w drodze i za chwilę ma się pojawić na cmentarzu. Ale ziarno niepewności zostało zasiane.

<b>Widzimy jak na końcu alejki wychodzącej z polskiej części katyńskiego cmentarza znika Bater ze swoim operatorem.</b> Zapada decyzja, że jedna ekipa, tak na wszelki wypadek, pojedzie na lotnisko sprawdzić, czy naprawdę nic się tam nie dzieje.

W jednej chwili<b>rozdzwaniają się telefony</b>. Z każdej strony padają coraz to nowe, szczątkowe informacje. – Samolot rozbił się przy lądowaniu – ktoś mówi. Ktoś inny: – Podobno wylądował, ale nie wyhamował i wypadł z pasa. To polski Jak 40 – ktoś dorzuca. Całość nie udaje się ułożyć w żadną logiczną treść. Ale już wiemy na pewno, że coś złego wydarzyło się na lotnisku. Sekundę później <b>ktoś cytuje depeszę agencji Reuter: W Smoleńsku rozbił się samolot z prezydentem Polski na pokładzie. Zginęło 87 osób.”</b>

 

Paweł Prus zadzwonił do swego kolegi z TVP Jarosława Olechowskiego i przekazał mu informację, którą uzyskał od B.Włodarczyk(a ona od W.Batera) oraz prosił by ten pojechał z jedną ekipą do Smoleńska.

J.Olechowski jadąc już samochodem do Smoleńska nawiązał łączność ze studiem TVP Info i usłyszał od prowadzacego Sławomira Siezieniewskiego: <b>„– W drodze na smoleńskie lotnisko jest nasz reporter Jarosław Olechowski, Jarku czy wiesz co stało się z prezydenckim samolotem?”</b>.Była 9:27 na pasku TVP Info                                                                                                              ( https://www.youtube.com/watch?v=qEDYqzwIjCA )

 

http://www.tvp.info/6998533/magazyn/po-godzinach/smolensk-miasto-bohater/

Pierwszą relację z godziny 9:02 podawał W.Bater będąc jeszcze na Cmentarzu, a drugą z  9:13 już z samochodu „pędzącego” na Siewiernyj.

Z relacji P.Prusa wynika, że od momentu wyjazdu W.Batera z Cmentarza,  do momentu gdy „rozdzwaniają się telefony” i „ktoś cytuje depeszę agencji Reuter: W Smoleńsku rozbił się samolot z prezydentem Polski na pokładzie. Zginęło 87 osób”, upłynęło kilka, może kilkanaście minut.

Jak to zatem możliwe, że w tym czasie „ktoś cytuje depeszę agencji Reuter”.... z godziny 3:45am EDT(UTC-4), czyli z 9:45 czasu polskiego?:

 

Polish plane crashes in Russia, 87 dead - Itar-Tass

Sat Apr 10, 2010 3:45am EDT

  •  
  • inShare
  • Share this
  •  
  • Email
  • Print

(Reuters) - Eighty-seven people died when a plane flying from Warsaw crashed near its intended destination in the Russian city of Smolensk, Itar-Tass news agency reported on Saturday, citing the Russian Emergencies Ministry.

A Polish government official told Reuters the plane was carrying Polish President Lech Kaczynski. (Reporting by Robin Paxton)

http://www.reuters.com/article/2010/04/10/idUSLDE639025

A  TVN24 przekazuje info o tej depeszy Reuters’a o 9:41 na pasku?

SMOLEŃSK 2010 – GODZINA BATERA WG RELACJI P.PRUSA Z TVP

Ten „ktoś cytujący depeszę agencji Reuter” z 3:45am EDT z relacji P.Prusa, musiał ją czytać po 9:45 czasu polskiego, więc sytuacja opisana przez Wiktora Batera o czasie od 8:40-8:45 do 9:02-9:13 i opisana przez P.Prusa, nie mogła mieć miejsca tuż po 9-tej czasu polskiego letniego i jest jasnym, że te wydarzenia miały miejsce w tych godzinach, ale ....czasu zimowego.

Wiktor Bater  relacjonując  w „Wydarzeniach” w dniu 10.04.2010 roku na antenie Polsat News , o tym kiedy dowiedział się o katastrofie, użył określenia<b> „pierwszą informację, że doszło do nieszczęscia, otrzymalem telefonicznie od jednego z uczestników oficjalnej polskiej delegacji o 10:40 czasu lokalnego”</b>

I tu dochodzimy do wyjaśnienia tej niezgodności wynikającej z relacji P.Prusa w stosunku do relacji W.Batera i Polsat News a takze innych polskich telewizji. Tę niezgodność można wyjaśnić gdy przyjmiemy, co wynika z  moich dociekań i wielu innych blogerów, że w tym dniu w Smoleńsku i w polskich telewizjach, używano czasu zimowego (UTC+3 w Smoleńsku i UTC+1 w polskich telewizjach)

Godzina otrzymania informacji o katastrofie  podana przez W.Batera, to 10:40 UTC+3 czasu zimowego MSK, czyli 8:40 UTC+1 i 9:40 UTC+2(czas letni) , czyli 7:40 UTC, a godzina pierwszych relacji W.Batera w Polsat News to 10:02-10:13 UTC+2, a powołanie się TVN24 na depeszę Reters’a z 3:45am EDT(9:45 UTC+2)  o godzinie 9:41 na pasku, to była 10:41 UTC+2

Na stronie internetowej „NEWSru.com” z godziny 11:43, a na stronie „gazeta.ru” z godziny 11:29  w dniu 10.04.2010 jest informacja o 87 ofiarach katastrofy podana za agencją ITAR TASS, na którą to depeszę powołała się agencja Reuters w depeszy z 3:45am EDT.:

SMOLEŃSK 2010 – GODZINA BATERA WG RELACJI P.PRUSA Z TVP

i „gazeta.ru” podaje czas katastrofy jako 10:56 MSK czyli 10:56 UTC+3(czasu standardowego moskiewskiej strefy czasowej czyli czasu zimowego).

SMOLEŃSK 2010 – GODZINA BATERA WG RELACJI P.PRUSA Z TVPi „gazeta.ru” podaje czas katastrofy jako 10:56 MSK czyli 10:56 UTC+3(czasu standardowego moskiewskiej strefy czasowej czyli czasu zimowego.

 

 

Przeliczając  godzinę pozyskania informacji o katastrofie przez W.Batera na czas wschodnioamerykański letni EDT, w którym rzekomo podawał swe depesze Reuters, byłaby to :10:40-10:45 – 3:00 = 7:40-7:45 UTC i 7:40-7:45 UTC – 4:00  =  3:40 , a przecież pierwszą depeszę, autorstwa Lidii Kelly, która towarzyszyła W.Baterowi, Reuters nadał o 3:28, więc musiała to być 3:28am ET(UTC-5), czyli 8:28 UTC,czyli 9:28 UTC+1 czyli 10:28 UTC+2, 11:28 UTC+3 i 12:28 UTC+4

Dla zachowania pozorów wiarygodności w przekazach informacji, we wszystkich zainteresowanych krajach media musiały stosować w tym dniu czas zimowy czas zimowy, aby różnica czasu pomiędzy różnymi strefami była zgodna ze standardową..

Wniosek z tego taki, ze agencja Reuters również podawała w czasie zimowym czyli UTC-5, fałszywie podając przy godzinach znak czasu letniego EDT zamiast zimowego ET(niektóre telewizje amerykańskie np. CNN, podawały na paskach czas ET). Rosyjska ogólnoświatowa telewizja Russia Today w wersji hiszpańskojęzycznej podawała na pasku czas zimowy w Moskwie.

SMOLEŃSK 2010 – GODZINA BATERA WG RELACJI P.PRUSA Z TVP

http://www.youtube.com/watch?v=qKVieKRgteQ

http://www.youtube.com/watch?v=zKRa5ZYN-zk

http://www.youtube.com/watch?v=zG7mES6V1WU

http://www.youtube.com/watch?v=tFjjugumQ4A

Jeśli przyjmiemy to założenie, to godzina 3:45 UTC-5 z depeszy agencji Reuters to 8:45 UTC

Przyjęcie tego wyjasnienia , daje nam rozwiązanie tych „niezgodności” w relacjach W.Batera i P.Prusa.

Staje się zatem jasne, że jednym z głównych elementów dezinformacji wydarzeń związanych z tragedią smoleńską, były manipulacje  czasem lokalnym i to w skali obejmującej wszystkie kraje wmieszane w zorganizowanie tej zbrodni: USA, NATO, UE, Rosja , Izrael.

 

35stan
O mnie 35stan

Nie znoszę kłamstwa, obłudy, relatywizmu moralnego i bezczelności w ich prezentacji. Preferuję rozmowę merytoryczną, opartą na faktach i uprawdopodobnionych poszlakach, analizy oparte na kojarzeniu różnych informacji i faktów w logiczny ciąg zdarzeń. Wyznaję pogląd, iż w polityce nie należy liczyć na przyjaźń, tylko na wspólne interesy, które najlepiej gwarantują dobrą współpracę, że partnerowi można zaufać, jeśli ma się możliwość kontroli jego działań.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka