Notowania cen ropy naftowej w latach 1991-2014
Notowania cen ropy naftowej w latach 1991-2014
35stan 35stan
1343
BLOG

Cena ropy naftowej a geopolityka okresu po zimnej wojnie

35stan 35stan Polityka Obserwuj notkę 3

http://www.bankier.pl/inwestowanie/profile/quote.html?symbol=ROPA

 

(…)STOSUNKI ROSJA-USA W LATACH 1991-1994

 

     Za początek nowego etapu w stosunkach rosyjsko-amerykańskich można uznać szczyt na Malcie 2-3 grudnia 1989 roku, kiedy przywódcy USA i ZSRR George Bush i Michaił Gorbaczow ogłosili koniec epoki Zimnej Wojny. W kolejnych 2 latach postępował proces rozpadu ZSRR, zwieńczony rezygnacją Michaiła Gorbaczowa z funkcji prezydenta ZSRR 25 grudnia 1991 roku. Sukcesorem ZSRR na arenie międzynarodowa stała się Rosja z prezydentem Borysem Jelcynem, który szybko przystąpił do formalizacji stosunków z USA na nowych zasadach. 25 stycznia 1992 roku Jelcyn w wywiadzie dla amerykańskiej telewizji ABC powiedział, że Rosja nie uważa już USA za potencjalnego przeciwnika, toteż nie będzie wycelowywać pocisków międzykontynentalnych w amerykańskie miasta. 1 lutego 1992 roku Jelcyn i Bush wydali w Camp David wspólną deklarację, w której stwierdzali, że Rosja i USA „nie uważają się wzajemnie za potencjalnych wrogów”, a stosunki dwustronne będą w przyszłości oparte na przyjaźni i partnerstwie oraz wspólnym oddaniu ideałom demokracji i wolności obywatelskiej. 17 czerwca 1992 roku Jelcyn i Bush podpisali w Waszyngtonie Kartę Partnerstwa i Przyjaźni Amerykańsko-Rosyjskiej, w której mówiono o budowie strategicznego partnerstwa, a USA poparły reformy demokratyczne i wolnorynkowe w Rosji.

     Najistotniejszą kwestią w pierwszej fazie stosunków rosyjsko-amerykańskich było zapewnienie kontroli nad poradzieckim arsenałem broni nuklearnej, teraz rozrzuconym na 4 państwa (Rosję, Ukrainę, Kazachstan i Białoruś), a także kontynuacja negocjacji na temat redukcji strategicznej broni jądrowej. Podczas drugiego szczytu Jelcyn-Bush w Waszyngtonie 16-17 czerwca 1992 roku osiągnięto porozumienie w sprawie redukcji strategicznych głowic jądrowych do poziomu 3000-3500 do 2003 roku. Stało się ono podstawą do zawarcia układu START II (Strategic Arms Reduction Treaty II), podpisanego przez Jelcyna i Busha 3 stycznia 1993 roku w Moskwie, ponadto zakazującego rozmieszczania na lądzie wielogłowicowych pocisków międzykontynentalnych, stanowiących dotąd trzon rosyjskich sił strategicznych.(…)

 

Ceny ropy naftowej w tym okresie  nie przekraczały 25 $ za baryłkę za wyjątkiem okresu sierpień – grudzień 1990 ze szczytem we wrześniu 1990 wynoszącym 41 $ za baryłkę.

 

(…)STOSUNKI ROSJA-USA W LATACH 1995-2000

 

     Jednak w połowie lat 90-tych coraz wyraźniejsze stawały się rozmaite różnice interesów między Rosją a USA. Jednym z przykładów był stosunek do tzw. „państw hultajskich”, tj. uważanych przez USA za wywierające negatywny wpływ na stosunki międzynarodowe, jak Iran czy Irak. Waszyngton szczególnie niepokoiła współpraca militarna i nuklearna między Rosją a Iranem. Kwestia ta była jednym z czołowych tematów szczytów Jelcyn-Clinton we wrześniu 1994 roku w Waszyngtonie i w maju 1995 roku w Moskwie. Wkrótce potem, w czerwcu 1995 roku Gore i Czernomyrdin osiągnęli poufne porozumienie, w ramach którego Rosja zobowiązała się nie sprzedawać Iranowi nowego sprzętu wojskowego i zaprzestać wszelkiej sprzedaży broni do Iranu z końcem 1999 roku.

     Mimo doskonałej atmosfery kolejnych szczytów Jelcyn-Clinton w październiku 1995 roku w Hyde Parku w Nowym Jorku i w kwietniu 1996 roku w Moskwie faktycznie następowało przewartościowanie stosunków rosyjsko-amerykańskich. Wiązało się to z objęciem na początku 1996 roku funkcji ministra spraw zagranicznych Rosji przez Jewgienija Primakowa, który sformułował doktrynę zakładającą, że Rosja, nie będąca w stanie powrócić do statusu supermocarstwa, powinna działać na rzecz budowy systemu wielobiegunowego, w którym byłaby jednym z równorzędnych ośrodków oddziaływania międzynarodowego, obok państw takich jak Chiny czy Indie. Nieskrywanym celem tzw. doktryny Primakowa było ograniczenie dominacji USA i zwiększenie wpływów rosyjskich na takich obszarach jak Azja i Bliski Wschód. Wyrażało to coraz powszechniejsze wśród rosyjskich elit poczucie, że Waszyngton zmierza do utrwalenia słabości gospodarczej i politycznej Rosji oraz ograniczenia jej sfer wpływów.

     Czołowym problemem spornym w stosunkach rosyjsko-amerykańskich stała się kwestia promowanego przez administrację Clintona rozszerzenia NATO, któremu Rosja ostro się sprzeciwiała. W obliczu nieuchronności zbliżania się sojuszu północnoatlantyckiego do swoich granic, w Rosji umacniał się opór przeciw ratyfikacji układu START II (zatwierdzonego przez Senat USA 26 stycznia 1996 roku), który i tak wielu Rosjan krytykowało za koncesje pod adresem USA i znaczne koszty realizacji jego postanowień. Sprawy te były przedmiotem ważnego szczytu Jelcyn-Clinton w Helsinkach 20-21 marca 1997 roku. Jelcyn niechętnie zaakceptował fakt, że rozszerzenie NATO dojdzie do skutku. Obaj prezydenci zgodzili się rozpocząć negocjacje w sprawie układu START III zaraz po ratyfikacji START II, celem osiągnięcia dalszych redukcji ilości głowic strategicznych do poziomu 2000-2500, na czym zależało Moskwie. Clinton obiecał podjąć szereg działań na rzecz wzmocnienia pozycji międzynarodowej Rosji, głównie poprzez włączenie jej do czołowych organizacji zachodnich: Grupy G-7, Klubu Paryskiego i Światowej Organizacji Handlu (WTO).(…)

 

Ceny ropy naftowej do do grudnia 2000 roku nie przekraczały 25 $ za baryłkę z niewielkimi wahnięciami powyżej w 2000 roku.

(…) STOSUNKI ROSJA-USA W LATACH 2001-2006

 

W pierwszych miesiącach prezydentury George’a W. Busha w stosunkach z Rosją doszło do kilku źle rokujących wydarzeń. 3 stycznia 2001 roku "The Washington Times" doniósł o rzekomym rozmieszczeniu rosyjskich głowic jądrowych w bazach w Obwodzie Kaliningradzkim, 17 stycznia na lotnisku w Nowym Jorku na podstawie listu gończego wydanego przez prokuraturę Szwajcarii aresztowano Pawła Borodina, sekretarza Związku Rosji i Białorusi, a 22 marca USA wydaliły 4 rosyjskich dyplomatów uznanych za szpiegów i nakazały 46 innym opuścić kraj do 1 lipca, co miało związek z aresztowaniem w lutym Roberta Philipa Hanssena, pracownika FBI z 27-letnim stażem, pod zarzutem przekazywania tajnych informacji władzom rosyjskim od 15 lat; Rosja odpowiedziała identycznym posunięciem wobec dyplomatów amerykańskich.

     Napięcia te szybko zostały jednak załagodzone, a Bush i Putin nawiązali bardzo dobre stosunki na płaszczyźnie osobistej. W czerwcu 2001 roku na pierwszym szczycie z Putinem w słoweńskiej Lublanie Bush niezwykle pochlebnie wyrażał się o swoim rosyjskim odpowiedniku, określając go jako człowieka „bardzo otwartego i godnego zaufania” i stwierdzając, że mógł „zajrzeć do jego duszy.” Putin jako pierwszy przywódca światowy skontaktował się telefonicznie z Bushem i wyraził swoje pełne poparcie dla walki z terroryzmem po zamachach z 11 września 2001 roku. Wkrótce potem Moskwa wyraziła zgodę na ustanowienie przez USA w celu wsparcia kampanii w Afganistanie baz wojskowych w Azji Środkowej, na obszarze tradycyjnie uważanym za własną strefę wpływów. „Do swojego domu zaprasza się tylko przyjaciół,” powiedział Bush 15 listopada 2001 roku, podejmując Putina na swoim ranczo w Teksasie. Putin był pierwszym zagranicznym przywódcą zaproszonym do teksańskiej posiadłości Busha.(…)

 

(…)Wyrazem niezadowolenia Waszyngtonu z polityki Kremla było połączenie pobytu Busha w Moskwie z okazji obchodów 60-lecia zakończenia II Wojny Światowej w maju 2005 roku z wizytami w sąsiednich państwach skłóconych z Rosją, tj. na Łotwie i w Gruzji. Ostry atak na Rosję przypuścił wiceprezydent USA Dicka Cheney podczas konferencji na temat demokracji w Europie Wschodniej w Wilnie 4 maja 2006 roku - stwierdził, że przeciwnicy reform w Rosji „dążą do odwrócenia zdobyczy minionej dekady” i zarzucił rządowi rosyjskiemu „niesprawiedliwe i niewłaściwe ograniczanie praw ludności.” Przed organizacją przez Rosję szczytu Grupy G-8 w lipcu 2006 roku w Sankt Petersburgu atmosfera w stosunkach bilateralnych była już tak bardzo napięta, że w USA pojawiały się nawet głosy (np. senatora Johna McCaina) wzywające Busha do bojkotu szczytu z powodu odwrotu Rosji od demokracji. Bush nie poddał się jednak żądaniom najbardziej zajadłych krytyków Kremla, uznając iż byłby to krok kontrproduktywny(…)

 

 

 

Ceny ropy naftowej w okresie 2001- kwiecień 2003 utrzymywały się poniżej poziomu     25 $ za baryłkę, z wahnięciami powyżej od marca 2002 do kwietnia 2003, od której to daty rozpoczął się trend wzrostowy cen ropy aż do czerwca 2008 roku, z okresowym lekkim załamaniem w 2006 roku.

 

(…)STOSUNKI ROSJA-USA W LATACH 2007-08

 

Przedstawione na początku 2007 roku przez USA plany instalacji w Polsce i Czechach elementów systemu obrony przeciwrakietowej wywołały prawdziwą furię Rosji, która uznała to za prowokację, twierdząc że państwa takie jak Iran nie stanowią realnego zagrożenia, a system usytuowany za zachodnią granicą Rosji nie może mieć innego celu niż rosyjskie bazy wojskowe. 10 lutego 2007 roku na konferencji bezpieczeństwa w Monachium Putin użył pod adresem USA wyjątkowo konfrontacyjnej retoryki, przypominającej język z epoki Zimnej Wojny, mówiąc m.in. o „prawie niekontrolowanym hiper-użyciu siły – siły militarnej – w stosunkach międzynarodowych (...) wpędzającym świat w otchłań stałych konfliktów” oraz „coraz większej pogardzie dla podstawowych zasad prawa międzynarodowego.” W przemówieniu z okazji Dnia Zwycięstwa 9 maja Putin wskazał na „nowe zagrożenia” dla ładu międzynarodowego wynikające z „takiej samej pogardy dla ludzkiego życia i takich samych pretensji do globalnej ekskluzywności i dyktatu jak w III Rzeszy”, a w czerwcu stwierdził, że gorsze od terroru epoki stalinowskiej było użycie przez USA broni atomowej i chemicznej w II Wojnie Światowej i w Wietnamie. Z kolei sekretarz stanu USA Condoleezza Rice zarzucała Rosji, że myśli w zimnowojennych kategoriach gry o sumie zerowej. W połowie maja Rice złożyła wizytę w Moskwie, gdzie na spotkaniu z Putinem uzgodniła, iż obie strony stonują ostrą retorykę jako szkodliwą dla stanu stosunków dwustronnych, niemniej jednak dalej dochodziło do wymiany oskarżeń i gróźb.(…)

 

W okresie 2007 do czerwca 2008 ceny ropy naftowej gwałtownie poszybowały w górę od 57.26 $ za baryłkę do 140.42 $ za baryłkę, pomimo wzrostu napięcia pomiędzy USA i Rosją. Był to okres kiedy prezydent Bush zrozumiał, ze USA i Izrael muszą ocieplić stosunki z Rosją, by móc zrealizować swoje żywotne interesy w Azji i na Bliskim Wschodzie. Taka wyjątkowa koniunktura na ceny ropy spowodowała umocnienie się Rosji i przełożyła się na uzewnętrznienie się imperialnych aspiracji Putina, co przełożyło się na agresję Rosji wobec Gruzji. Odpowiedzią USA(Zachodu) była zmiana trendu cen ropy, który osiągnął minimum 44.20 $ za baryłkę w grudniu 2008 roku i odwróceniu trendu po ogłoszeniu wygranej Obamy w wyborach prezydenckich i jego zapowiedzi o konieczności rozpoczęcia polityki resetu w stosunkach USA-Rosja.

 

(…) STOSUNKI ROSJA-USA PO 2009 ROKU 

 

Obama rozpoczął urzędowanie z determinacją do naprawy stosunków z Rosją. 7 lutego 2009 roku wiceprezydent Joe Biden w wystąpieniu na konferencji ds. bezpieczeństwa Monachium zaakcentował potrzebę nowego startu z Rosją, używając popularnego odtąd sformułowania, że nadszedł czas na „zresetowanie” stosunków rosyjsko-amerykańskich. Nadzieje w Moskwie budziło mniej entuzjastyczne poparcie nowej administracji amerykańskiej dla tarczy antyrakietowej i już 28 stycznia Rosja postanowiła w związku z tym wstrzymać plany rozmieszczenia rakiet Iskander w Obwodzie Kaliningradzkim. Szybko nawiązano współpracę w kwestii Afganistanu – Moskwa zezwoliła na tranzyt niebojowego zaopatrzenia dla sił koalicyjnych działających w tym kraju i pierwszy taki transport przejechał przez Rosję do Kazachstanu 3 marca. 6 marca w Genewie doszło do pierwszego spotkania Ławrowa z sekretarz stanu Hillary Clinton, na którym za „najwyższy priorytet” uznano wynegocjowanie do końca roku nowego porozumienia o redukcji strategicznej broni jądrowej, zastępującego wygasający wówczas układ START I. Prezydenci Obama i Miedwiediew na swoim pierwszym spotkaniu w Londynie 1 kwietnia ogłosili rozpoczęcie negocjacji w tej sprawie; ich pierwsza runda odbyła się 19 maja w Moskwie.

     W dniach 6-8 lipca 2009 roku Obama złożył swoją pierwszą wizytę w Rosji. 6 lipca Obama i Miedwiediew podpisali na Kremlu deklarację zrozumienia w sprawie negocjowanego układu o redukcji strategicznej broni jądrowej, określając że zmniejszy on ilość głowic w posiadaniu każdej ze stron do 1500-1675, a środków przenoszenia – do 500-1100. Innymi rezultatami pierwszego szczytu przywódców były udostępnienie przez Rosję swojej przestrzeni powietrznej dla transportu amerykańskich wojsk i broni do Afganistanu, powołanie stałej komisji współpracy dwustronnej i wznowienie współpracy militarnej zawieszonej od konfliktu gruzińsko-rosyjskiego w sierpniu 2008 roku. Obie strony pozostały natomiast przy swoich zdaniach w wielu dotychczasowych kwestiach spornych, np. ambicji Gruzji i Ukrainy do wstąpienia do NATO czy zasadności budowy tarczy antyrakietowej w Europie Wschodniej; stąd 10 lipca Miedwiediew przypomniał swoje ostrzeżenie z listopada 2008 roku, że jeśli USA nadal będą dążyć do budowy elementów tarczy w Europie Wschodniej, Rosja rozmieści w obwodzie kaliningradzkim rakiety Iskander. W końcu po okresie przeglądu dotychczasowej polityki w tej kwestii, 17 września Obama ogłosił zmianę strategii budowy systemu obrony przeciwrakietowej, rezygnując z projektu lansowanego przez administrację Busha na rzecz tańszej alternatywy koncentrującej się na zagrożeniu irańskimi rakietami bliskiego i średniego zasięgu.

     Spotkało się to z pozytywnym odzewem ze strony Rosji. 19 września wiceminister obrony Władimir Popowkin oświadczył, że w reakcji Moskwa zrezygnuje z rozmieszczenia Iskanderów w obwodzie kaliningradzkim. Kreml zaczął też sygnalizować zbliżenie stanowisk obu mocarstw w kluczowej kwestii Iranu: 23 września Miedwiediew stwierdził po spotkaniu z Obamą w Nowym Jorku, że Moskwa może poprzeć sankcje międzynarodowe wobec Iranu jeśli bez echa pozostaną propozycje dialogu w sprawie programu nuklearnego tego państwa; 15 listopada Obama i Miedwiediew spotkali się w Singapurze i dobitnie ostrzegli, że z powodu pasywności Teheranu czasu na dyplomatyczne rozwiązanie problemu irańskiego programu nuklearnego pozostawało coraz mniej. Rosja ostatecznie przystała na nałożenie czwartej serii sankcji na Iran przez Radę Bezpieczeństwa ONZ, co nastąpiło w czerwcu 2010 roku.

     Dłużej niż zakładano toczyły się natomiast negocjacje w sprawie zastąpienia układu START I i 4 grudnia 2009 roku obaj prezydenci wydali oświadczenie w związku z jego wygaśnięciem, w którym zobowiązali się do przestrzegania jego postanowień do czasu zakończenia negocjacji. 26 marca 2010 roku Obama i Miedwiediew uzgodnili w rozmowie telefonicznej ostatnie szczegóły nowego układu, który został podpisany w Pradze 8 kwietnia i przewidywał zmniejszenie liczby głowic jądrowych do 1550 i środków ich przenoszenia do 800; co istotne, nie zawarto w nim żadnych wyraźnych ograniczeń dotyczących amerykańskich planów budowy systemu obrony przeciwrakietowej. Znany jako Nowy START, 16 września układ ten został zatwierdzony przez komisję spraw zagranicznych Senatu USA, ale wymagana ratyfikacja przez cały Senat opóźniała się, a tymczasem w wyborach 2 listopada Republikanie zwiększyli swoją reprezentację w Senacie; ostatecznie do senackiej ratyfikacji doszło 22 grudnia, a 25 stycznia 2011 roku to samo zrobiła rosyjska Duma.

     W ostatnim roku prezydentury Miedwiediewa „reset” znajdował się pod coraz większą presją. Mimo że w marcu 2011 roku Moskwa umożliwiła przyjęcie przez RB ONZ rezolucji autoryzującej kampanię lotniczą w Libii, w zaostrzającej się w kolejnych miesiącach sytuacji w Syrii stawiała opór wobec dążeń USA i innych państw do potępienia reżimu prezydenta Baszara Assada, co wyraźnie psuło atmosferę między Rosją a USA.(…)

 

Od początku urzędowania Obamy i wprowadzaniu w czyn polityki resetu, czyli od początku 2009 roku, trwał dość ostry trend wzrostowy cen ropy naftowej od minimum 44.20 $ za baryłkę z grudnia 2008 do poziomu 125.87 $ za baryłkę w kwietniu 2011 roku, gdy w polityce resetu zaczęły pojawiać się napięcia i trudności. Przebieg trendu po kwietniu 2011 roku ma tendencję lekko dołującą z wahnięciami w górę i w dół, co odpowiada stanowi stosunków USA- Rosja w tym okresie i wzrostowi napięć we wzajemnych relacjach, których centralnym epicentrum był kryzys syryjski i twarda postawa Putina w obronie reżymu Baszara al Assada w 2012 roku. Pomimo tych trudności, Obama miał nadzieję na kontynuowanie resetu podczas II kadencji zaczynającej się w styczniu 2013 roku, czemu dał wyraz w rozmowie z Prezydentem Miedwiediewem w Seulu w marcu 2012 roku.

Taki stan stosunków(napięć i nadziei odzwierciedla też przebieg notowań cen ropy w tym okresie tj. od kwietnia 2011 z poziomem 125.87 $ za baryłkę do czerwca 2014 roku gdy  cena ropy osiągnęła poziom 112.35 $ za baryłkę.

Czerwiec 2014 roku to koniec polityki resetu i początek ostrej konfrontacji w stosunkach USA z Rosją spowodowany reakcją Rosji  na wydarzenia na Ukrainie i wojną na wschodzie Ukrainy. W czerwcu USA i UE zastosowały sankcje wobec Rosji, co przełożyło się też na gwałtowny spadek cen tego surowca, który na dzień 2.12.2014 wynosi około 70 $ za baryłkę.

 

Fragmenty opisu stosunków USA-Rosja w omawianym okresie za:

http://www.stosunkimiedzynarodowe.info/kraj,Rosja,stosunki_dwustronne,USA

 

35stan
O mnie 35stan

Nie znoszę kłamstwa, obłudy, relatywizmu moralnego i bezczelności w ich prezentacji. Preferuję rozmowę merytoryczną, opartą na faktach i uprawdopodobnionych poszlakach, analizy oparte na kojarzeniu różnych informacji i faktów w logiczny ciąg zdarzeń. Wyznaję pogląd, iż w polityce nie należy liczyć na przyjaźń, tylko na wspólne interesy, które najlepiej gwarantują dobrą współpracę, że partnerowi można zaufać, jeśli ma się możliwość kontroli jego działań.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka