Zapewne ci co interesują się sprawą wyjaśniania tragedii smoleńskiej znają sprawę Pana Andrzeja Gajdy –Janiaka, który zwrócił się do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego z wnioskiem o udostępnienie informacji na temat przekazania zdjęć satelitarnych z 10.04.2010 r. prokuraturze, powołując się na ustawę o dostępie do informacji publicznej.
Jak do tej pory wynik tych jego starań jest taki jaki mogliśmy oczekiwać: odmawiamy udostępnienia jakichkolwiek informacji na ten temat.
A wnioskodawca zwracał się do ABW o udostępnienie następujących informacji:
- dokładnej daty przekazania materiałów
- sposobu, w jaki została udokumentowana czynność przekazania ww. materiałów;
- okoliczności ewentualnego sporządzenia protokołu przekazania tych materiałów, jak również tego, kto podpisał się pod nim oraz przesłania jego kopii na adres wskazany we wniosku (w przypadku jego sporządzenia);
- okoliczności, czy ABW była/jest w posiadaniu zdjęć lotniczych bądź satelitarnych, wykonanych w dniu 10 kwietnia 2010 г., terenu na którym wydarzyła się katastrofa lotnicza TU-154M nr 101;
- okoliczności, czy ABW przekazywała te zdjęcia do innych instytucji, w tym do Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie, kiedy i gdzie to nastąpiło, a w przypadku sporządzenia protokołu ich przekazania, wskazanie kto się pod nim podpisał, jak również przesłanie jego kopii na adres wskazany we wniosku.
W negatywnej odpowiedzi od ABW napisano:
Żądana przez Pana Andrzeja Gajdę Janiaka informacja publiczna, w zakresie wyżej wskazanym, w związku z tym, iż korespondencja przekazana przez AB W do Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie została oznaczona klauzulą „ ściśle tajne ", nie może być udostępniona w trybie przewidzianym w ustawie o dostępie do informacji publicznej, albowiem stanowi informację niejawną.
Zgodnie z art. 5 ust. 1 ustawy z dnia 5 sierpnia 2010 r. o ochronie informacji niejawnych (Dz. U. z 2010 r. Nr 182, poz. 1228, z późn. zm.), dalej: „uoin", informacjom niejawnym nadaje się klauzulę „ściśle tajne", jeżeli ich nieuprawnione ujawnienie spowoduje wyjątkowo poważną szkodę dla Rzeczypospolitej Polskiej przez to, że m.in.: zagrozi niepodległości, suwerenności lub integralności terytorialnej Rzeczypospolitej Polskiej, zagrozi bezpieczeństwu wewnętrznemu lub porządkowi konstytucyjnemu Rzeczypospolitej Polskiej, czy też zagrozi sojuszom lub pozycji międzynarodowej Rzeczypospolitej Polskiej. Korespondują z ww. przepisem przepisy ustawy z dnia 24 maja 2002 r. o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Agencji Wywiadu (Dz. U. z 2010 r. Nr 29, poz. 154, z późn. zm.), które określają, wskazany przez ustawodawcę, zakres zadań dla ABW. Mianowicie, stosownie do art. 1 ustawy to ABW jest właściwa w sprawach ochrony bezpieczeństwa wewnętrznego państwa i jego porządku konstytucyjnego, zaś art. 5 ust. 1 pkt 1 tejże ustawy stanowi, iż do zadań ABW należy, m.in. rozpoznawanie, zapobieganie i zwalczanie zagrożeń godzących w bezpieczeństwo wewnętrzne państwa oraz jego porządek
konstytucyjny, a w szczególności w suwerenność i międzynarodową pozycję, niepodległość i nienaruszalność jego terytorium, a także obronność państwa.
Oznacza to, iż każdorazowo podmiot uprawniony do nadania klauzuli tajności winien badać, czy z punktu widzenia celu ochrony informacji niejawnych nieuprawnione ujawnienie może wywołać szkodę w rozmiarze, o którym mowa w art. 5 ust. 1 uoin. W przedmiotowej sprawie, zdaniem organu, udostępnienie żądanych przez wnioskodawcę informacji spowoduje taką szkodę.
Przypomnijmy zatem historię starań mediów o uzyskanie takiej informacji od przedstawicieli władz , w kwietniu 2010 roku czyli w bliskim czasie do dziejących się zdarzeń:
- w dniu 27.04.2010 roku, podczas konferencji prasowej(w dniu poprzedzającym posiedzenie Sejmu), D.Tusk pytany o to, czy zwróciliśmy się do naszych sojuszników w sprawie uzyskania od nich zdjęć satelitarnych obszaru katastrofy na Siewiernym w Smoleńsku, odpowiedział:
-podjęliśmy wszechstronne działania, w tym i te w stosunku do sojuszników
Komentarz: odpowiedź ogólna, nie wyczerpująca w stosunku do istoty pytania(czyli w stylu : nie zaprzeczam i nie potwierdzam)
- Bogdan Klich, Minister Obrony Narodowej rano 28.04.2010 roku, w dniu posiedzenia Sejmu w programie TVP1 "Kwadrans po ósmej", zapytany w tej samej sprawie co Tusk dzień wcześniej, odpowiedział:
- nie zwróciliśmy się, bo nie wiadomo po co mielibyśmy się zwracać, ale możemy rozważyć taką możliwość
- Jacek Cichocki, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, podczas wystąpienia w Sejmie, po południu w dniu 28.04.2010 roku(krótko i zwięźle):
- otrzymaliśmy je
Trzy wypowiedzi wydawałoby się, że kompetentnych wysokich urzędników państwowych i każda inna, a odpowiedź powinna być przecież prosta i brzmieć u wszystkich: tak lub nie.
Przytoczmy zatem fragment oficjalnego Raportu KBWLLP w zakresie konkluzji przyczyn zdarzenia z dnia 10.04.2010 roku:
Oto ten fragment:
(….)
3.2. Przyczyny i okoliczności wypadku
3.2.1. Przyczyna wypadku
Przyczyną wypadku było zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania, przy
nadmiernej prędkości opadania, w warunkach atmosferycznych uniemożliwiających
wzrokowy kontakt z ziemią i spóźnione rozpoczęcie procedury odejścia na drugi krąg.
Doprowadziło to do zderzenia z przeszkodą terenową, oderwania fragmentu lewego skrzydła
wraz z lotką, a w konsekwencji do utraty sterowności samolotu i zderzenia z ziemią.
(….)
Państwowa KBWLLP zakwalifikowała to zdarzenie z 10.04.2010 roku jako wypadek lotniczy i to z przyczynami leżącymi głównie po stronie pilotów(niewłaściwe postępowanie w określonych warunkach i okolicznościach panujących podczas tego lotu).
Skąd zatem taka decyzja ABW, nakładająca klauzulę „ściśle tajne” z powołaniem się na przepisy ustawy Ustawy, które mają chronić najważniejsze dane, ważne dla bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego państwa?
Donald Tusk powiedział, ze wszystkie jego działania związane z katastrofą smoleńską i podległych mu instytucji, podejmowane były zgodnie z racją stanu , którą on definiował.
Fragmenty wypowiedzi premiera Donalda Tuska na spotkaniu z rodzinami Ofiar Katastrofy nad Smoleńskiem, 10 listopada 2010 roku, Kancelaria Prezesa Rady Ministrów
(…) Wszystkie decyzje jakie w ciągu tych tygodni, miesięcy zapadały, które podejmowała administracja państwowa mi podległa są za moją wiedzą, zgodą, i ja ponoszę za to pełną odpowiedzialność. Nawet jeśli niektóre z tych decyzji, na przykład dotyczące sposobu prowadzenia badania i śledztwa wynikają z procedur, z przepisów albo czasami z braku przepisów, to ja oczywiście także za to biorę odpowiedzialność i ponoszę odpowiedzialność, niezależnie od tego jakie to będzie dalej miało konsekwencje dla mnie i dla innych osób. (…)
(…) to ja podejmowałem decyzje i to ja byłem osobą odpowiedzialną za to co jest polską racją stanu w tym postępowaniu… (…). Ja uznałem, że polską racją stanu jest działać tak jak działaliśmy.(…)
Czy Pan Jacek Cichocki i minister B.Klich złamali prawo i narazili najważniejsze interesy bezpieczeństwa państwa(sprzeniewierzyli się racji stanu, określonej osobiście przez Tuska), udzielając informacji na ten temat wprost(tak, nie), a jeśli tak, to dlaczego ABW, mająca strzec tych tajemnic, nie zajęła się tymi panami i nie postawiła im zarzutów karnych za ujawnienie ściśle tajnych informacji, działanie wbrew racji stanu i narażenia Polski na niebezpieczeństwo?
Spróbujmy zastanowić się, do jakiego obszaru bezpieczeństwa państwa, określonego w ustawie i na które powołuje się ABW w odpowiedzi dla Pana A.Gajdy, ujawnienie tych informacji w postaci tak-nie (Cichocki-Klich) można by zaliczyć, przyjmując oba warianty odpowiedzi, czyli „tak”- Cichockiego i „nie” – Klicha?
Jeśli przyjmiemy, że rzeczywiście ABW otrzymała zdjęcia satelitarne terenu katastrofy z dnia 10.04.2010 roku od sojuszników(a zwłaszcza od USA) to co spowodowało, że tych zdjęć nie upubliczniono, a nawet nie udostępniono ich przedstawicielom prawnym rodzin ofiar tej tragedii? Czy nie potwierdzają one tez zawartych w oficjalnym dokumencie rządowym, czyli Raporcie KBWLLP, a jeśli potwierdzają, to dlaczego rząd je utajnił?
Z powyższego, przy przyjęciu odpowiedzi Cichockiego - tak, logicznym jest wniosek, ze nie potwierdzają one tez oficjalnego Raportu.
Jeśli przyjmiemy za prawdziwą odpowiedź Klicha – nie, to już tu mamy do czynienia z kilkoma wariantami wniosków:
- nie zwrócono się do sojuszników o zdjęcia bo:
- było to niewygodne dla rządu, gdyż był zamieszany w doprowadzeniu do tragedii
- bo tragedia jest zamachem przeprowadzonym za wiedzą i zgodą sojuszników
- bo interes sojuszników był w tym, by układać sobie przyjazne stosunki z Rosją, a udostępnianie przez sojuszników jakiejkolwiek wiedzy na temat roli Rosji w tym zdarzeniu, uniemożliwiałoby załatwianie z Rosją ich żywotnych interesów.
Czy zwykły wypadek lotniczy mógłby powodować tak wysoki stopień utajniania danych podstawowych na jego temat?
Moja konkluzja jest taka: polskie władze nie występowały o udostępnienie zdjęć, gdyż zdarzenie to było zaplanowanym z sojusznikami przedsięwzięciem, a dyplomatyczne odpowiedzi D.Tuska i USA(sami Amerykanie w odpowiedzi oświadczyli, że przekazali już rządowi polskiemu wszystkie materiały dotyczące katastrofy w Smoleńsku) w stylu : nie potwierdzamy i nie zaprzeczamy, są tego potwierdzeniem.
Moja kwalifikacja powodów tego nałożenia klauzuli „ściśle tajne” na wszelkie informacje związane ze zdjęciami satelitarnymi , w odniesieniu do zapisów Ustawy o ochronie informacji niejawnych jest taka:
USTAWA z dnia 5 sierpnia 2010 r. o ochronie informacji niejawnych Rozdział 2 Klasyfikowanie informacji niejawnych
Art. 5. 1. Informacjom niejawnym nadaje się klauzulę "ściśle tajne", jeżeli ich nieuprawnione ujawnienie spowoduje wyjątkowo poważną szkodę dla Rzeczypospolitej Polskiej przez to, że:
…………………………………………………………………………………….
3) zagrozi sojuszom lub pozycji międzynarodowej Rzeczypospolitej Polskiej;
…………………………………………………………………………………….
5) doprowadzi lub może doprowadzić do identyfikacji funkcjonariuszy, żołnierzy lub pracowników służb odpowiedzialnych za realizację zadań wywiadu lub kontrwywiadu, którzy wykonują czynności operacyjno-rozpoznawcze, jeżeli zagrozi to bezpieczeństwu wykonywanych czynności lub może doprowadzić do identyfikacji osób udzielających im pomocy w tym zakresie;
……………………………………………………………………………………..
Komentarze