35stan 35stan
1346
BLOG

Niesterowalny Prezydent

35stan 35stan Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 8

 

 

W październiku 2013 roku Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu tygodnikowi „Do Rzeczy” w którym wypowiedział się na temat swego brata śp. L.Kaczyńskiego.

Interesujący był ten fragment, w którym J.Kaczyński mówi na temat opinii w USA o L.Kaczyńskim.

L.Kaczyński był politykiem kojarzonym z opcją amerykańsko – izraelską w polskiej polityce, a jego związki polityczne z USA sięgają drugiej połowy  lat 70-tych XX wieku i jego działalności opozycyjnej w tamtym czasie.

W 1978 roku L.Kaczyński wraz z innymi opozycjonistami, był sygnatariuszem memoriału na temat sytuacji w krajach Europy Środkowo Wschodniej i Południowej, złożonego na ręce prezydenta J.Cartera w Białym Domu.

Zapewne było to nawiązaniem jakiejś współpracy opozycji z rządem USA, która zaowocowała tym, że L.Kaczyński znalazł się wśród uczestników Okrągłego Stołu i obrad w Magdalence(w tych obradach brali udział ludzie popierani przez poszczególne strony decyzyjne przekształceń ustrojowych i L.Kaczyński musiał mieć poparcie USA)

 

O jakie opinie J.Kaczyńskiego  z tego wywiadu mi chodzi?

 

(....)- Niezależnie od tego, jak bardzo jest to zakłamywane, za jego czasów (Lecha Kaczyńskiego - red.) liczono się z nim. A co za tym idzie liczono się z Polską - powiedział Jarosław Kaczyński. Mówił, że jego brat "miał opinię w amerykańskich analizach, że jest niesterowalny, że potrafi tworzyć koalicję, czyli że trzeba się z nim liczyć". - Potrafił to robić - wymuszać na silniejszych korzystne dla nas decyzje - powiedział polityk. Jego zdaniem, Lech Kaczyński pokazał, że "Polska ma wystarczający potencjał". - Pewnie za to zapłacił życiem, ale to pokazał - dodał Jarosław Kaczyński.(...)

 

Jeśli J.Kaczyński powołuje się na „opinię w amerykańskich analizach, że jest niesterowalny” i dodaje : „-Pewnie za to zapłacił życiem, ale to pokazał” , to tym samym wskazał na USA jako ten podmiot, dla którego śp. Prezydent L.Kaczyński jako „niesterowalny” , został wymieniony na sterowalnego, bo cóż by to był za interes wymienić jednego „niesterowalnego” na innego „niesterowalnego”?

 

A na kogo wymieniono L.Kaczyńskiego? Na B.Komorowskiego, powszechnie kojarzonego z opcją rosyjską. Czy nie jest to jakiś paradoks?

 

Powierzchownie patrząc, to pewnie tak i wydaje się, że było i jest to na rękę USA, by opinia publiczna nie kojarzyła B.Komorowskiego z USA.

A jakie są fakty?

Podczas pierwszej wizyty B.Komorowskiego w USA, 8.12.2010 odbyło się spotkanie w Białym Domu i konferencja prasowa po nim, podczas której B.H.Obama wygłosił laudację na cześć B.Komorowskiego mówiąc:

"Ta strata, śmierć Lecha Kaczyńskiego, pierwszej damy i polskich liderów spowodowała szok, niemniej pewną ręką doprowadzono do odzyskania równowagi w Polsce. Byłem pod wrażeniem przewodnictwa Komorowskiego.”

 

Natomiast B.Komorowski w odpowiedzi i podziękowaniu za słowa Obamy wygłosił takie oto przyrzeczenie:

"Jeśli mamy razem iść na dalekie polowanie, to najpierw musimy mieć pewność, że nasz dom, nasze kobiety, nasze dzieci są bezpieczne .Wtedy też lepiej się poluje."

 

O jakim „dalekim polowaniu” mówił Komorowski?

Media w Polsce skojarzyły to z udziałem wojsk polskich w wojnie w Iraku i w Afganistanie i dla tych medialnych mędrków nie miało znaczenia, że B.K. mówił w czasie przyszłym „Jeśli mamy iść” co w przypadku ww wojen brzmiało by „jeśli uczestniczymy razem w  dalekim polowaniu”.

O czym zatem mówił B.Komorowski obiecując „pójść na dalekie polowanie” razem z USA?

Oczywistym jest, że nawiązał do planowanej w tamtym czasie rozprawy (wojny) z Iranem.

Potwierdzeniem tej opinii są poczynania rządu Tuska w 2011 i 2012 roku jednoznacz\nie wskazujące na przygotowania polskiego lotnictwa do wojny z Iranem przy boku USA i Izraela.

Poczynania rzadu Tuska wskazujące na przygotowania sił powietrznych do wojny z Iranem:

  • -wizyta Tuska w Izraelu i podpisanie umowy o współpracy wojskowej - luty 2011
  • - ćwiczenia polskich F-16 z lotnictwem Izraela na pustyni Negew – marzec 2012
  • - ćwiczenia polskich F-16 na Alasce z lotnictwem USA w warunkachj zblizonych do realnego pola walki – czerwiec 2012
  • - zamówienie przez rząd Tuska uzbrojenia do F-16 za 447 mln $, w tym dużo bomb, co wskazuje na ofensywny charakter tego uzbrojenia

Do wojny z Iranem nie doszło, bo Putin się nie dogadał z Obamą na II-gi etap resetu i zagrał Obamie na nosie w Syrii.

 

Dlaczego USA, NATO i UE („sojusznicy”) zachowali się tak jak się zachowali?

Odpowiedź znajdziemy w opinii prezydenta F.D. Roosevelta na temat Anastasio Somozy Garcia : "Somoza może jest sk...synem, ale to nasz sk...syn" (ang..: "Somoza may be a son of a bitch, but he's our son of a bitch."), czyli nie mogli inaczej, bo to oni usadowili „swojego sk...na” na miejsce „niesterowalnego” L.Kaczyńskiego.

W dniu 26.09.2013 roku, podczas pobytu w USA, B.Komorowski otrzymał nagrodę Atlantic Council (Rady Atlantyckiej). zwaną Global Citizen Awards. Nagrodę wręczył Dr Zbigniew Brzeziński.

Słowa Z.Brzezińskiego, który wręczał nagrodę B.Komorowskiemu:

"Jak mówił, współczesna Polska jest "demokracją odnoszącą sukcesy, ważnym członkiem NATO i sprawdzonym w boju sojusznikiem USA". Brzeziński zwrócił uwagę, że Komorowski jako prezydent Polski wyciąga rękę do jej wschodnich sąsiadów. Wskazał, że jeśliUkraina stowarzyszy się z Unią Europejską, a później w tym kierunku podążyRosja, będzie to także zasługa obecnej polityki Polski i jej zaangażowania na Wschodzie."

 

35stan
O mnie 35stan

Nie znoszę kłamstwa, obłudy, relatywizmu moralnego i bezczelności w ich prezentacji. Preferuję rozmowę merytoryczną, opartą na faktach i uprawdopodobnionych poszlakach, analizy oparte na kojarzeniu różnych informacji i faktów w logiczny ciąg zdarzeń. Wyznaję pogląd, iż w polityce nie należy liczyć na przyjaźń, tylko na wspólne interesy, które najlepiej gwarantują dobrą współpracę, że partnerowi można zaufać, jeśli ma się możliwość kontroli jego działań.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka